Zrób to sam
Life hacki, kursy mistrzowskie, przydatne wskazówki, przepisy.
dom » Ogród » Jak obciąć warkocz przy pomocy narzędzi, które są zawsze pod ręką

Dawno temu, w odległych czasach sowieckich i carskich na Rusi, siano koszono ręcznymi kosami. Od tego czasu pod mostem przepłynęło dużo wody. Pojawiły się różne kosiarki, podkaszarki elektryczne i benzynowe. Na wsi rosyjskiej zaprzestano indywidualnej hodowli krów, owiec i kóz. Moi rodzice hodowali bydło we wsi do około 2004-2005 roku. Ludzie przestali kupować od nas mleko: w sklepie jest taniej i długo nie kwaśnieje. Utrzymanie krowy stało się nieopłacalne. No cóż, poza tym wiek nie napawał optymizmem: utrzymanie krowy jest kłopotliwe i trudne. Krowy i kozy zlikwidowano. Ale warkocz pozostał. Działkę ogrodniczą należy okresowo kosić. Matka nigdy nie potrafiła przystosować się do nowoczesnych technologii i w staromodny sposób kosi swoją działkę kosą. Ja z kolei musiałem opanować technologię naprawy i konserwacji tego instrumentu, już rzadkiego w naszej wsi.

Warkocze nadal można kupić w sklepach ze sprzętem. Aby jednak mógł kosić, należy go w specjalny sposób przygotować - ubić. Oznacza to, że krawędź tnąca plecionki musi zostać spłaszczona, aby stała się cieńsza, a przez to ostrzejsza.Wcześniej mój ojciec miał do tego specjalne miejsce pracy obok stodoły. Podczas koszenia prawie codziennie strzygł warkocze wieczorem przed porannym koszeniem. Teraz nie robi się tego tak często, ponieważ nie ma specjalnie wyposażonego miejsca. Miejsce, które posiadam jest tymczasowe, łatwe do demontażu i montażu.

Jak obciąć warkocz

Najpierw musisz wziąć kikut o większej średnicy, najlepiej z twardego drewna: miałem na stanie dąb. Lekko wbijamy siekierę w środek pnia, starego lub nowego, ostrego lub tępego - to nie ma znaczenia. Topór nie ulegnie uszkodzeniu po zabiegu odbicia kos i będzie mógł być dalej używany zgodnie z jego przeznaczeniem. Zasadniczo, jeśli planujesz często i dużo strząsać warkocze, jest do tego specjalne urządzenie - „głowica do strzyżenia warkoczy”. Teraz można go również kupić lub wykonać samodzielnie ze starego młotka. Ja też miałam „babcię”, ale w związku z tym, że raz, dwa razy w roku pojawia się potrzeba obcięcia warkoczy, to ona zaginęła. Kupiłem nowy i znowu go zgubiłem. I wtedy wpadłem na pomysł wykorzystania do tego celu siekiery, która jest zawsze pod ręką i znacznie częściej jest potrzebna w pracy.

Następnym krokiem jest wymyślenie uchwytu na rączkę warkocza. Aby warkocz prawidłowo się złamał, jego ostrze musi płasko przylegać do główki. W tym celu w drzwiach stodoły zawiesiłem ładunek o wadze 300-400 gramów na linie o długości około 1,5 metra. Jako ładunek możesz użyć dowolnego kawałka metalu, kamienia, butelki z wodą itp. W moim przypadku zastosowałem stare klocki hamulcowe z samochodu.

Następnie wyposażymy siedzisko dla naszego piątego punktu. Użyłem do tego kawałków drewna. Przychodzą mi na myśl następujące opcje: kolejny kikut, żelazne wiadro odwrócone do góry nogami, dowolny stołek itp.I instalujemy warkocz w następujący sposób: ostrze plecionki leży na „wrzecienniku”, koniec rączki plecionki mocuje się sznurkiem z obciążnikiem.

Teraz możemy przejść do procesu ubijania warkocza. Ostrze plecionki, jak mówiłem wcześniej, powinno leżeć równo równolegle do powierzchni główki. Trzymamy i prowadzimy warkocz lewą ręką. Prawą ręką uderzamy zaostrzoną częścią młotka w krawędź tnącą oplotu, aby go spłaszczyć i uczynić cieńszym i ostrzejszym. Należy unikać dwóch wad: nie spłaszczać zbytnio krawędzi i robić z niej folię, to nie wytrzyma długo, odłamie się i koszenie będzie kiepskie; i nie ma potrzeby, aby metal pękał, wzdłuż pęknięć krawędź odłamie się, a właściwości tnące kosy ulegną pogorszeniu.

Wynik

Na zdjęciu widać jak wygląda warkocz przed biciem i po biciem. Bezpośrednio przed koszeniem ostrze kosy należy wyprostować kamieniem do ostrzenia. Podczas koszenia należy również okresowo ostrzyć kosę, ostrożnie, aby nie skaleczyć palców, po uprzednim oczyszczeniu jej z kawałków trawy.

Nawet po pobiciu ojciec zanurzał kosę na noc w kąpieli wodnej. Było to konieczne, aby nie wyschło, uchwyt warkocza nie poluzował się i nie zwisał.

Wróć
Komentarz
  • muszkauśmiechśmiać sięrumieniecbuźkazrelaksowany zrelaksowanyuśmiech
    oczy_sercacałowanie_sercacałowanie_zamkniętych_oczyzarumienionyodciążonyzadowolonaszeroki uśmiech
    puścić oczkozatrzymany_out_tongue_winking_eyezatrzymany_out_tongue_closed_eyesuśmiechając sięcałowanieutknął_na_językuspanie
    zmartwionymarszcząc brwiudręczonyotwarte ustakrzywiąc sięzdezorientowanyuciszony
    bezwyrazowybez rozbawieniapot_uśmiechpotrozczarowany_ulgazmęczonybierny
    zawiedzionyzmieszanystraszliwyzimny potwytrwaćpłakaćszloch
    radośćzdziwionykrzykzmęczona_twarzzływściekłośćtriumf
    sennymniammaskaokulary słonecznezawroty głowychochlikuśmiechnięty_imp
    neutralna_twarzbez ustniewinny
5+dwa=
Komentarze (11)
  1. Zujew Władimir Michajłowicz
    #1 Zujew Władimir Michajłowicz Goście 31 lipca 2019 23:06
    3
    dzięki autorowi, kosiłem go amatorsko, ale nigdy go nie pokonałem, nawet nie wiedziałem, jak to się robi, myślałem, że bez specjalnego sprzętu to się nie da ani jaka funkcja tam jest, jeszcze raz dziękuję za zdrowie i długowieczność
  2. Buradon
    #2 Buradon Goście 1 sierpnia 2019 01:08
    5
    Warkocz ubijano nie po to, by złagodzić żądło ostrza, ale by jego brzeg był pofalowany.
    1. Piotr Wasiliewicz
      #3 Piotr Wasiliewicz Goście 28 sierpnia 2019 12:01
      7
      Oplot jest ubijany nie po to, aby go pofalować, ale aby był cieńszy, a przez to ostrzejszy, a także aby zwiększyć twardość metalu. Ubijanie zwiększa twardość metalowej krawędzi i dłużej zachowuje ona swoje właściwości tnące. Sposób, w jaki autor ją dobił na zdjęciu jest oczywiście wadą oczywistą!
  3. Gościu Gosia
    #4 Gościu Gosia Goście 1 sierpnia 2019 12:49
    9
    Pierwszy raz słyszę o ubijaniu warkocza bez zdejmowania go z kosy (rączki).
    1. radiowyk
      #5 radiowyk Goście 1 sierpnia 2019 21:42
      3
      NIGDY! oplot nie jest zdejmowany z osi (a nie z rączki jak myślisz)!
    2. Walerij Misznow
      #6 Walerij Misznow Goście 9 sierpnia 2019 18:13
      7
      W debacie na temat odcięcia kosy wielu się myli. Możesz odbić warkocz, nie odwiązując go od warkocza. Autor sugeruje jedną z takich metod. W rejonie Kaługi złamać kosę można na dwa sposoby: walka rosyjska – jak pokazuje autor, walka niemiecka – kosę odwraca się stroną do góry i uderza szeroką główką młota w wąskiego motyla. Podczas walk rosyjskich warkocz należy albo zawiązać, albo warkocz zawiesić, albo za pomocą drugiego, który podtrzyma warkocz. Podczas walk niemieckich motyl jest instalowany na dogodnej wysokości (w imadle lub powalonym drzewie), a kosa leży na ziemi. Ale żądło kosy jest cofane równomiernie i bez postrzępionych krawędzi. Na zdjęciu autor ma oczywiste małżeństwo.
  4. Borys
    #7 Borys Goście 1 sierpnia 2019 17:32
    4
    Nie każdy potrafi złamać kosę, trzeba metal przyciągnąć do siebie młotkiem, a nie od razu, bo inaczej metal będzie w petardach, czyli tzw. jak autorka, bo inaczej będą to fale, co też jest niedopuszczalne. Od czasu do czasu czubek młotka trzeba zwilżyć w słoiczku z wodą. Warkocz porządkuję wysokiej jakości pilnikiem trójkątnym, warkocz jest ostry jak brzytwa.
  5. Jewgienij Biełousow
    #8 Jewgienij Biełousow Goście 1 sierpnia 2019 17:35
    15
    Artykuł instruktażowy o tym, jak zniszczyć warkocz.
    Oczywiście kosę trzeba strugać, wtedy kosa wytrzyma znacznie dłużej i łatwiej jest kosić.Każdy kto widzi jak to się robi i rozumie ideę, może poprawnie złamać kosę.Ale gdybym ja odbił kosę jak jak pokazano w tym artykule, mój dziadek przewróciłby się w grobie. ..
  6. Gość Nikołaj
    #9 Gość Nikołaj Goście 9 sierpnia 2019 02:01
    8
    Warkocz jest źle obcięty. Może gdzieś wybili taki warkocz, ale zawsze go usuwaliśmy, tak jest wygodniej, jest większa możliwość obrócenia go, wygodniejszego ułożenia. Podobno ci, którzy go nie usuwają, to ci, którzy nie potrafią go potem odpowiednio wzmocnić, a to jest ważne.
  7. Dmitrij
    #10 Dmitrij Goście 20 września 2019 20:35
    0
    Lepiej oczywiście bić warkocz, a nie ostrzyć go trójkątnym pilnikiem, ponieważ podczas bicia metal jest utwardzony, a kosa wytrzyma dłużej, ale to nie jest takie proste, próbowałem tego, kiedy byłem młody i nie od razu to działało, kosa leciała falami, choć jak patrzyłem jak starzy ludzie ją biją, to wydaje mi się, że to nic skomplikowanego.
  8. Iwan Orłowski
    #11 Iwan Orłowski Goście 22 września 2019 08:15
    7
    Osobiście wolę warkocz ręczny niż jakikolwiek trymer. Uwielbiam kosić ręcznie i mogę to robić całymi dniami, chociaż mój wiek zbliża się do 70 lat.Ja biłam warkocz na główce, jest to specjalna ławeczka, na której siedzi się okrakiem, w przedniej części znajduje się wzniesienie, w które bezpośrednio wbija się tzw. „babcię” – kawałek metalu zwężający się ku główce wierzch, na którym odbywa się bicie.Musi mieć szczególne właściwości, nie powinien się spłaszczać i jednocześnie nie powinien kruszyć się pod wpływem uderzenia. W tym przypadku warkocz jest trzymany do góry nogami. Kiedyś ją zgubiłam, drugiej takiej nie mogłam znaleźć, teraz już ich nie ma w sprzedaży, kiedyś robili je kowalzy wiejscy, teraz kowali już nie ma. Próbowałem użyć kawałka dużego pilnika, jego środek jest spłaszczony, jest utwardzany powierzchniowo, dlatego przystosowałem kawałek do bicia
    niewielka szyna, którą mocuje się do pnia. Kosę w tym przypadku należy trzymać w tej samej pozycji, w jakiej stoi na siodle.
    Młotek do bicia też musi być specjalny, z kwadratową główką, nie nadaje się kształtowany, z okrągłą główką. Uderzenia należy zadawać tak, aby przednia część łba młotka (nie więcej niż 3 mm) opadała ściśle na krawędź tnącą kosy.Wysokiej jakości bicie odbywa się 3 lub nawet 4 razy, siła uderzenia maleje za każdym razem, ostatnim razem chwyt nie będzie większy niż 1 mm, w ten sposób uchronisz się przed pęknięciami i uzyskasz ostrą krawędź, która wymaga jedynie lekkiego wyprostowania drobnoziarnistym kamieniem. Nie jest to łatwe, potrzebujesz treningu, ale wynik jest tego wart, warkocz będzie ciągnął się łatwo, bez wysiłku. Ważne jest również prawidłowe założenie oplotu pod odpowiednim kątem do osi, musi to być indywidualne, w zależności od budowy ciała. Nie polecam stosowania różnych przykręcanych elementów do zabezpieczenia plecionki, łatwo się poluźniają, myślę, że najlepsza jest stara metoda - kółko i klin.
    Ręczne koszenie to doskonały trening fizyczny dla mięśni obręczy barkowej i lędźwiowej, dzięki któremu można nawet pozbyć się osteochondrozy lędźwiowej. Życzę zdrowia, łatwego i przyjemnego koszenia.

Jak zrobić dyski dla górnika własnymi rękami

Pieczenie | Strona 2 | Zrób to sam

Jak przygotować przystawkę, kiełbaski czosnkowe z kurczaka.

10 przydatnych lifehacków na bazie octu

«Zrób to sam - własnymi rękami» - strona z ciekawymi domowymi wyrobami wykonanymi ze złomu oraz przedmiotami domowymi. Kursy mistrzowskie krok po kroku ze zdjęciami i opisami, technologiami, trikami życiowymi - wszystko, czego potrzebuje prawdziwy mistrz lub po prostu rzemieślnik do robótek ręcznych. Rzemiosło o dowolnej złożoności, duży wybór kierunków i pomysłów na kreatywność.

Polecamy przeczytać

Kody błędów pralki